Dziś był pracowity dzień. Dopiero co wróciłem do domu, a że nic specjalnego nie było, to postanowiłem wykorzystać to, co lodówka miała.
Już dawno kupiłem ten makaron, ale jakoś nie było okazji do wykorzystania go w żadnym daniu.
Już dawno kupiłem ten makaron, ale jakoś nie było okazji do wykorzystania go w żadnym daniu.
Zaczynamy.
Znalazłem:
-makaron z atramentem mątwy
-szalotkę
-kurki
-ser edamski topiony
-starty parmegiano regiano
-sól, pieprz, ocet jabłkowy
-śmietana 12%
-masło
-makaron z atramentem mątwy
-szalotkę
-kurki
-ser edamski topiony
-starty parmegiano regiano
-sól, pieprz, ocet jabłkowy
-śmietana 12%
-masło
Masło klarujemy, szklimy posiekaną szalotkę. Dorzucamy posiekane kurki, pieprzymy, solimy, podlewamy łyżeczką octu. Gdy ocet odparuje dodajemy topiony ser, gdy składniki się połączą zdejmujemy z ognia dodajemy śmietany. Mieszamy.
Ugotowany w kropli oliwy z solą makaron odcedzamy i wrzucamy na patelnię. Ponownie zapalamy ogień. Posypujemy parmezanem. Mieszamy wstrząsając patelnią. Wykładamy na
Ugotowany w kropli oliwy z solą makaron odcedzamy i wrzucamy na patelnię. Ponownie zapalamy ogień. Posypujemy parmezanem. Mieszamy wstrząsając patelnią. Wykładamy na
talerz.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz