sobota, 28 lutego 2015

Sałatka z tuńczykiem z winegretem na occie cydrowym.

Wstępu brak.
Jest prawie druga w nocy i nie mam siły.

Nasi goście wyczyścili talerze, a królika nie mamy, więc pod stołem nikt nie mógł zwierza nakarmić. Hm, chociaż mamy świnkę morską...

Czego użyłem?
-sałata zielona
-szpinak baby
-papryka zielona i czerwona pokrojona w małe paski
-kilka oliwek pokrojonych na pół
-cykoria czerwona
-ogórek zielony
-tuńczyk z sosu własnego
-straty parmezan

Komponujemy kolejno sałatkę:
sałata, szpinak, cykoria, papryki, ogórek zielony, tuńczyk, oliwki.
Nad całością, przed polaniem sosem, ścieramy ser długo dojrzewający; u mnie parmezan.

Sos:
-dwie łyżki oliwy
-łyżka octu cydrowego
-sól, pieprz
-świeże posiekane oregano
-łyżeczka syropu z mandarynek, lub jabłek

Wszystkie składniki mieszamy razem, solimy i pieprzymy do smaku.
Skrapiamy przed podaniem sałatkę.

Cebularze na bogato z pieczarkami i serem w sosie pomidorowym.

Ostatnio Żonie Mej strasznie smakowały cebularze, które robiłem. Dziś mieliśmy gości i tak postanowiliśmy je podać jako przekąskę, ale w wersji bardziej na bogato z pieczarkami.

Czego użyliśmy?
Do ciasta:
-3 kubki mąki pszennej TYP550
-50 gram świeżych drożdży
-kubek maślanki podgrzanej, ok 39 stopni
-łyżeczka cukru
-łyżeczka soli



Mąkę przesiewamy z solą. Drożdże rozkruszamy, zasypujemy cukrem i zalewamy maślanką, mieszamy i odstawiamy na 10 minut.
Przelewamy zaczyn do mąki i wyrabiamy ciasto i układamy na elastyczną kulę. Odstawiamy na 60 minut do wyrośnięcia.

Do nadzienia:
-8 cebul
-sok pomidorowy z przetartych pomidorów
-100ml śmietany 12%
-dwie łyżki masła klarowanego
-sól, pieprz
-oregano
-sos sojowy


Masło topimy, pokrojone w wiórki cebule wrzucamy na patelnie. Dodajemy posiekane w plastry pieczarki, solimy, pieprzymy i dorzucamy posiekane oregano i łyżeczkę sosu sojowego. Przykrywamy pokrywką i dusimy około 45 minut; nie mieszamy.
Po tym czasie dodajemy sok pomidorowy i podsmażamy na małym ogniu do momentu, aż nadmiar płynu odparuje i sos zgęstnieje. W ostatnim etapie dodajemy śmietanę, mieszamy do połączenia i odstawiamy do wystudzenia.

Z wyrośniętego ciasta formujemy kulki, które zgniatamy do elipsy i środek formujemy za pomocą małej szklanki. Tak powstałe zagłębienie wypełniamy nadzieniem, górę posypujemy startym serem.

Pieczemy je ok 25 minut w 200 stopniach piekarnik góra - dół.






Tarta bananowa z mascarpone i czekoladą.

Jak ja lubię weekendy, które są w 100% wolne. Nie trzeba myśleć o żadnej pracy, a w głowie tylko same przyjemności i pomysły jak tu spędzić czas z rodzinką.
Mamy dzisiaj gości, więc trzeba również przygotować coś dobrego. Postawiłem znów na tartę, bo to coś co zawsze wychodzi, jest szybkie i przepyszne. Tym razem bananowa tarta z mascarpone.

Czego użyłem?
Do ciasta:
-300 gram mąki TYP550
-200 gram zimnego masła
-100 gram cukru
-dwa żółtka

Wszystkie składniki zagniatamy około 15 minut do uzyskania zwartej kuli, którą wkładamy do zamrażalnika na 15 minut.
Następnie przy użyciu wałka, rozwałkowujemy ciasto w foli spożywczej i przekładamy do nasmarowanego masłem naczynia do tarty. Ciasto ugniatamy dokładnie na dnie i brzegach oraz widelcem co kilka centymetrów nakłuwamy powierzchnię ciasta. Pieczemy w 200 stopniach około 20 minut. Odkładamy do wystudzenia.

Krem:
-400 ml mleka
-budyń waniliowy
-cukier waniliowy
-3 duże banany pokrojone w plastry
-serek mascarpone 200 ml

Przygotowujemy budyń na mleku i odstawiamy do wystudzenia. Następnie łączymy go ubijając mikserem z mascarpone, bananami i cukrem waniliowym przez około 4 minuty.
Krem przekładamy na tartę i odkładamy do lodówki na 4 godziny do ścięcia.
Gdy czas nas goni, i chcemy, by szybciej się nam krem ściął dodajemy do niego żelatyny.

Całość po ścięciu posypujemy wiórkami czekolady.










American cookies, czyli ciasteczka z czekoladą dla potwora ciasteczkowego.

Cała nasza męska część rodziny to ciasteczkowe potwory. Chociaż jak to piszę i obserwuje otoczenie to i ta żeńska właśnie dopadła poniższe słodkości. A niech Ci w biodra Kochanie nie pójdzie ;-)

Robiłem dziś tartę i pierwszy raz zostało mi trochę ciasta po niej.
Poniżej ciasteczka z czekoladą, które szybko skleciłem właśnie z nadmiaru ciasta.
 
Czego użyłem?
Do ciasta:
-300 gram mąki TYP550
-200 gram zimnego masła
-100 gram cukru
-dwa żołka
-gorzka czekolada

Wszystkie składniki zagniatamy około 15 minut do uzyskania zwartej kuli, którą wkładamy do zamrażalnika na 15 minut.
Formujemy ciastka, układamy w nich kilka kawałków czekolady i pieczemy na papierze do pieczenia w temperaturze 180 stopni około 18 minut.

Smacznego!





piątek, 27 lutego 2015

Lazania z wątróbką i pieczarkami w sosie śmietanowym.

Uwielbiam wątróbkę. W zasadzie to jest jedyny podrób, który jadam. Chcąc jednak odkrywać nowe i łączyć w jedną, spójną całość, zmusiłem się do zakupu, poza wątróbką, również serduszek drobiowych.
I tak powstało to danie. Lazania z podrobami w sosie śmietanowym.

Czego użyłem, na dwie rynienki 25 cm (4 porcje)?
-300 gram wątróbki drobiowej
-12 serduszek kurzych
-makaron do lazanii
-śmietanka 30% 
-jabłko
-pór część biała
-8 dużych pieczarek
-150 gram startego żółtego sera; użyłem edamskiego
-wino białe półwytrawne
-świeże oregano
-masło klarowane
-sos sojowy
-sól, pieprz
 

Na klarowanym maśle szklimy posiekanego pora, solimy i pieprzymy. Wrzucamy posiekane pieczarki, podlewamy winem, gdy wino odparuje dodajemy posiekane, świeże oregano i łyżeczkę sosu sojowego. Smażymy kilka minut.



Na drugiej patelni rozgrzewamy masło i wrzucamy jabłko ze skórką, pokrojone w grubsze kostki. Dodajemy posiekaną wątróbkę i oczyszczone przekrojone na połówki serduszka. Smażymy kilka minut, na końcu solimy i pieprzymy.


Wątróbkę przekładamy do pieczarek, zalewamy śmietanką i zdejmujemy z ognia.



Rynienkę smarujemy masłem, wykładamy makaron (makaronu nie gotujemy). Płat makaronu posypujemy małą ilością sera, dodajemy wątróbkę z pieczarkami. Przykrywamy kolejnym płatem makaronu. Czynność powtarzamy do momentu, aż skończy nam się farsz. Na końcu posypujemy grubą warstwą sera i zalewamy wszystko sosem, który nam został z wątróbki.
Wkładamy do piekarnika na 25 minut w temperaturze 200 stopni. Rynienki przykrywamy folią aluminiową lub papierem do pieczenia.










czwartek, 26 lutego 2015

Ravioli z truskawkami i melonem z sosem czekoladowym i serkiem waniliowym.

No wiem, miałem tego melona skazać na śmierć poprzez zmiksowanie na sok, ale przyszło mi do głowy, że mogę go wykorzystać do pierożków i go ułaskawiłem.
Słodkie dalej za mną chodzi, więc dziś obiad na słodko.

Czego nam potrzeba?
Ciasto:
-dwa kubki mąki TYP550
-3/4 kubka ciepłej wody, temperatura ok. 42 stopni
-łyżka oliwy
-mała szczypta soli
-jajko

Wszystkie składniki zagniatamy razem i wyrabiamy około 15 minut. Ciasto powinno być bardzo elastyczne, w zasadzie do jego rozciągania wałek nie powinien być potrzebny. Formujemy z ciasta cienki kwadrat, przecinamy go na pół i układamy w równych odstępach farsz.


Drugą połówką ciasta przykrywamy farsz, odcinamy na pojedyncze pierożki i zamykamy je.Wrzucamy na wrzącą wodę z oliwą i wyciągamy w kilka sekund po wypłynięciu.

Do farszu użyłem truskawek i melona.
Zostało mi jednak trochę ciasta i utarłem jeszcze twaróg półtłusty z cukrem waniliowym i zrobiłem jeszcze kilka pierożków z takim właśnie nadzieniem. 








Sos czekoladowy:
łyżkę masła topimy z paskiem gorzkiej czekolady i mieszamy do połączenia.


Na środku talerza robimy kleks z serka z cukrem waniliowym, układamy pierożki i skrapiamy sosem czekoladowym.





Śniadaniowe serowe krokiety z parówką na sałatce szpinakowej z melonem.

Zrobiłem sobie przed zakupami weekendowymi przegląd lodówki i od soboty go posiadawszy, już nie mogę patrzeć na tego wielkiego melona, który jest schowany za sałatą. Ile można wymyślać różności z melona. Dziś ostatni raz - obiecuję!
A na melonie zapadł wyrok i z tej połowy co została dziś będzie sok dla synka.

Czego potrzebujemy?
-parówka
-dwa plastry sera
-jajko
-bułka tarta lub płatki kukurydziane zmielone
-orzechy włoskie w moździerzu ugniecione
-szpinak baby
-melon biały w kostkę pokrojony

Sos:
-ocet balsamiczny, łyżeczka
-oliwa, łyżka
-syrop z brzoskwiń, łyżeczka
-sól, szczypta

Parówkę zawijamy w ser, obtaczamy w jajku, następnie w bułce i znów w jajku i w bułce.
Smażymy na maśle klarowanym do zrumienienia.
Jeżeli lubicie ostre smaki, możecie do jajka w trakcie roztrzepywania dodać paprykę sypką.

Wszystkie składniki na sos mieszamy w naczynku.
Na talerz wykładamy szpinak, melon, podlewamy sosem, posypujemy orzechami i parmezanem. Na górze układamy nasze parówkowe krokiety.





Smacznego!


środa, 25 lutego 2015

Zapiekane jabłko na kruchym ciastku z kokosem.

Nie mogłem się oprzeć, bo znów mnie jakoś tak na coś słodkiego wzięło. A że uwielbiam wszystko co jest na bazie kruchego ciasta, to stworzyłem takie oto pyszności.

Czego użyłem?
-jabłko pokrojone na okrągły gruby plaster
-100 gram mąki TYP550
-50 gram masła
-duża garść kokosu
-duża garść cukru

Kokilki smarujemy masłem, na środku posypujemy szczyptą cukru, kawałek jabłka układamy na dnie. Mąkę łączymy z masłem, kokosem i cukrem i wyrabiamy ciasto. Przykrywamy jabłko grubą warstwą powstałego ciasta i dokładnie uklepujemy palcami dociskając środek i brzegi. Wkładamy na 20 minut do piekarnika na funkcję tylko dół i pieczemy w 200 stopniach.
Po wyjęciu kokilek z piekarnika przykrywamy je talerzem i przewracamy tak, by ciastko ułożyło się jabłkiem do góry. Możemy odkroić przed tym manewrem brzegi ciastka nożem. Na górę dajemy lody i posypujemy całość kokosem. 


Zjadamy ze smakiem na ciepło.

Zuppa di quattro formaggi, czyli zupa serowa ze szpinakiem i grzanką na porach.

Zostało mi po wczorajszej przygotowanej zupie trochę bulionu, dlatego dziś kolejna zupa na jego bazie. U nas w domu często jadamy zupy. Nie mamy chyba jakieś ulubionej, szukamy tego wyjątkowego smaku. Fajne jest to, że jak już jest bulion, to w zasadzie w kwadrans można przygotować, tak jak ja dziś rano przed pracą, bardzo smaczne zupy.

Jak wyżej pisałem sposób na bulion możecie pobrać z wczorajszego przepisu tutaj.

Dodatkowo będą potrzebne:
-por część biała i zielona, posiekany
-masło klarowane łyżeczka
-białe wino wytrawne, 1/3 szklanki
-biały pieprz, pieprz czarny, sól
-kostka serka topionego; wybrałem tylżycki
-łyżka gorgonzoli
-ser edamski starty, dwie czubate łyżki
-ser twardy długo dojrzewający np grana padano
-szpinak świeży liście, spora garść
-oliwa
-około 1l bulionu
-kromka chleba pełnoziarnistego

Por szklimy na maśle, podlewamy winem. Gdy wino odparuje zalewamy bulionem i doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy serek topiony, edamski i gorgonzolę. Mieszamy do jednolitej konsystencji. Zdejmujemy z ognia i miksujemy wszystko blenderem. Doprawiamy białym pieprzem i solą do smaku (sól nie zawsze będzie potrzebna).

Na patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy na minutę szpinak, solimy i pieprzymy.

Z kromki chleba robimy grzankę w opiekaczu.

Na talerz wykładamy szpinak, zalewamy gorącą zupą, dodajemy grzankę i posypujemy świeżo startym grana padano.

Smacznego!





wtorek, 24 lutego 2015

Czekoladowe mini serniczki z melonową nutą w 20 minut.

Wróciłem wieczorem z pracy i tak jakoś mnie naszło na coś słodkiego. No wiem, złamałem się, a do Wielkiejnocy nie miałem mieć nic słodkiego w ustach, shame on me!
Ale za to podzielę się z Wami autorskim przepisem na najszybsze serniczki na ciepło na całym świecie.

Czego nam trzeba na dwie porcje?
-10 herbatników
-łyżka masła
-2 paski gorzkiej czekolady
-skórka pomarańczowa
-twaróg półtłusty 100 gram zmielony
-twaróg półtłusty 20 gram zmielony
-kawałek startego białego melona, odsączonego
-truskawka dla ozdoby
-duża szczypta cukru waniliowego

Herbatniki ucieramy na sypko.
Masło rozpuszczamy z czekoladą i skórką pomarańczową, łączymy z herbatnikami. Dodajemy 100 gram twarogu, mieszamy na jednolitą masę. Przekładamy do kokilek. Pieczemy w 200 stopniach 15 minut.

20 gram twarogu łączymy ze startym melonem i ucieramy ze szczyptą cukru waniliowego.

Po wyjęciu ciastka smarujemy je z góry serkiem z melonem i układamy na górę truskawkę.
Podajemy na ciepło. Ciasto z zewnątrz powinno być chrupiące z miękkim i delikatnym środkiem.
Smacznego!



Zupa krem ze smażonej papryki z miodem, gorgonzolą i z kluseczkami.

Kiepski dzień mam dziś. Nie dość, że w biegu od samego rana, syn musiał poczuć się jak pocisk, tak szybko go wrzuciłem niemal do przedszkola, to jeszcze połowa z zamierzonych planów wzięła w łeb. Nie znoszę tego.
I tyle tytułem wstępu.

Wyciszam się w kuchni i robię zupę na dziś.
Jak zrobić kluseczki znajdziecie tutaj.

Czego nam trzeba?
Do bulionu:
-porcja z kaczki
-szyja indycza
-dwa skrzydełka z kurczaka
-3 marchewki
-2 pietruszki
-seler
-3 ząbki czosnku
-opiekana cebula
-kilka listków laurowych
-kilka ziaren ziela angielskiego

Mięso zalewamy zimną wodą; miałem takie porcje zamrożone, więc zalewam wodą podgotowuje około 15 minut. Zbieramy ścięte białko, dodajemy warzywa i gotujemy na najmniejszym ogniu około 50 minut.

Do zupy:
-3 papryki czerwone
-papryka słodka łyżka
-papryka ostra łyżeczka
-lubczyk
-łyżeczka miodu
-szalotka
-wino białe półwytrawne
-pieprz, sól
-masło klarowane

Posiekaną szalotkę szklimy na maśle klarowanym, dodajemy sypkie papryki i lubczyk, podlewamy winem, wrzucamy papryki posiekane. Smażymy kilka minut, aż papryki zmiękną.
Przekładamy zawartość patelni do garnka, dolewamy przecedzony bulion (ok 2 litrów), dodajemy miód i marchew z bulionu. Gotujemy około 20 minut i miksujemy blenderem.

Zalewamy zupą kluseczki, opcjonalnie dodajemy kleks z gorgonzoli. Moja Żona nie przepada, więc z kleksem tylko dla mnie.


Zupa jest dość ostra, więc jeżeli nie przepadacie dodajcie do niej łyżkę śmietany w trakcie miksowania.

Jak zrobić kluseczki do zup?

Bardzo lubię kluseczki. Do zup, sosów. Tak mnie jakoś naszło i szybko dziś zrobiłem do mojej zupy paprykowej.

Jak je przygotować?
-jajko
-100 gram mąki TYP550
-woda, dwie łyżki
-sól
-olej rzepakowy
-szczypta kurkumy

Możecie zrobić większą ilość, pamiętajcie tylko, że na 100 gram mąki trzeba użyć jednego jajka.

Do przesianej mąki ze szczyptą soli i kurkumy wbijamy jajko i zagniatamy cisto, dodajemy kilka łyżek wody, by ciasto było gęste, ale nie twarde (w przeciwieństwie do tradycyjnego ciasta na makaron).
Do głębokiego garnka wlewamy wodę, solimy, dodajemy łyżkę oleju rzepakowego i doprowadzamy  do wrzenia. Za pomocą kciuka, palca wskazującego i środkowego lepimy małe kluseczki.Gotujemy od momentu wypłynięcia około 11 minut.











poniedziałek, 23 lutego 2015

Obiad za 10zł - torcik ziemniaczany z gzikiem bazyliowym i grilowanymi pulpetami drobiowymi.

No to wybraliście drób.
A jak wybraliście drób, to dziś będzie coś co przypomina mi moją kochaną babcię. Pochodziła ona z Wielkopolski i tam jada się to danie bardzo często. Z drobiem nie ma nic wspólnego, jednak moje drobiowe grillowane pulpeciki dodadzą tej, bądź co bądź, postnej potrawie wyrazu i zaspokoją głód mięsożerców.


Czego nam trzeba i ile to będzie kosztowało?
-1 kg ziemniaków, ugotowanych i zgniecionych jak do puree; koszt 0,73zł
-400 gram sera białego półtłustego; koszt 9,75zł/kg - 3,90zł
-pieprz, sól 0,50zł
-dwie łyżki śmietany; 4,39zł/kg - 0,13zł
-250 gram filetu z kurczaka; 14,68zł/kg - 3,67zł
-jajko 0,34zł/sztuka
-grzanki, mała garść (ciężko mi je wycenić; chleb piekę sam, waga zużytych grzanek to 16gr, przyjmuję zawyżoną kwotę 0,10zł)
-masło łyżka; 21,75zł/kg - 0,32zł
-3 łyżki mleka; 2,59zł/l - 0,12zł
-bazylia kilka liści świeżych; 4,99zł/doniczkę; koszt kilku liści około 0,50zł

Łączny koszt w oparciu o ceny marketowe to 10,31zł

Ziemniaki gotujemy, po odcedzeniu zagniatamy do puree z masłem i mlekiem.
Na papierze do pieczenia, za pomocą obręczy robimy 4 równe placki. Wkładamy do piekarnika na 15 minut w temperaturze 170 stopni termoobieg.



Ser ucieramy z solą, pieprzem i bazylią (oryginalny gzik robi się ze szczypiorkiem; niektórzy dodają cebuli). Odkładamy do lodówki.

Filet z kurczaka siekamy drobno, lub mielimy. Łączymy z jajkiem i grzankami, doprawiamy solą i pieprzem. Formujemy małe pulpeciki, które smażymy bez tłuszczu na patelni grillowej. Można je dodatkowo obtoczyć w mące.

Po upieczeniu ziemniaków, zakładamy na placek obręcz i wykładamy na górę warstwę sera, na górze umieszczamy pulpeciki.





Dietetycznie, a smacznie; tradycyjnie, a w nowym wydaniu no i z drobiem!

Śniadaniowe wariacje z melona, czyli sałatka z grzankami z parmezanem.

Bardzo lubię lekkie śniadania. Poza moja ulubioną owsianką, proste, delikatne smaki, przewidziane na początek dnia, są szczególnie moimi faworytami.
Dziś wariacja z melona, ekspresowa sałatka, bez filozofii, która oddaje to co ma najlepsze.

Czego użyłem:
-kawałek białego melona pokrojonego w kostkę
-dwie łyżki kukurydzy
-kawałek żółtego sera pokrojonego w kostkę
-szynka wędzona gotowana, kawałek pokrojony w kostkę
-majonez

-oliwa
-pieczywo żytnie
-parmezan, lub inny ser długo dojrzewający, twardy

Pieczywo podgrzewamy w opiekaczu, skrapiamy oliwą i posypujemy serem (parmezan, cheddar). Użyłem Parmigiano Regiano.

Melona, kukurydzę, ser, szynkę łączymy z łyżką majonezu. Doprawiamy pieprzem.


niedziela, 22 lutego 2015

Sałatka z białego melona z sosem z syropu brzoskwiniowego i grzankami z gorgonzolą.

Bardzo lubię melona. W zasadzie każdy melon mi odpowiada, a najbardziej watermelona, czyli po naszemu arbuza. Dziś jednak zatrzymam się na białym melonie i bardzo szybkiej i pysznej sałatce.

Czego potrzebujemy?
-kawałek melona, obrany i pokrojony w łódkę
-kiełki rzodkiewki
-pieczywo żytnie
-gorgonzola
-żółty ser edamski.

Sos:
-łyżka syropu brzoskwiniowego
-łyżeczka octu balsamicznego
-łyżka oliwy
-mała szczypta soli

Z pieczywa robimy dwie kanapki (mini panini); środek nadziewamy serem żółtym i gorgonzolą, na górę również dajemy kleks z gorgonzoli. Zapiekamy w opiekaczu.

Na kiełki rzodkiewki wykładamy melona i nasze mini panini; polewamy wszystko sosem.






Śniadaniowy suflet jajeczny z pomidorem, zieloną papryką i plastrem szynki.

Wczoraj był jeden z najciekawszych dni w moim życiu. Naoglądałem się sporo przez te trzydzieści lat (ponad), pozwiedzałem również trochę, ale nic,  no może poza narodzinami mojego dziecka przy których byłem, albo feedback'owe "tak"  w dniu oświadczyn, nie sprawiło mi tyle radości co wczorajszy dzień spędzony w profesjonalnej kuchni w jednej z najlepszych restauracji na Śląsku. Ale cii na razie nic więcej nie napiszę. Wszytko w swoim czasie, a teraz jest czas na przygotowanie niedzielnego śniadania dla rodzinki z sufletem jajecznym w centralnym punkcie.

Czego użyłem, dla trzech porcji?
-3 jajka; możecie dać więcej jaj jeżeli chcecie, by suflet był wyższy
-pół pomidora, obranego ze skóry pokrojonego na trzy części
-3 plastry szynki
-masło
-pokrojona w paski zielona papryka
-sól, pieprz
-posiekany świeży szczypiorek
-kawałek cebuli posiekanej
-parmezan

Kokilki smarujemy masłem.
Piekarnik na termoobieg rozgrzewamy do 180 stopni.
Jajka roztrzepujemy razem z solą, pieprzem i szczypiorkiem.
Na bok kokilki dajemy plaster szynki, na drugą stronę trzy piórka papryki, na spód łyżeczkę cebuli. Wylewamy masę jajeczną do połowy 1/3 wysokości kokilki, zatapiamy w niej pomidora.
Kokilki wkładamy do naczynia żaroodpornego wypełnionego wodą, tak by kokilki były zatopione do połowy. Pieczemy około 20 minut.

Po upieczeniu posypujemy parmezanem (opcjonalnie)









piątek, 20 lutego 2015

Co zrobić z warzywami z wywaru, czyli sałatka warzywna z kiełkami rzodkiewki.

Najważniejsza zasada mojej kuchni, o czym nie raz już tu wspominałem, to to, że "w kuchni nic nie powinno się zmarnować". W myśl tej wąskiej doktryny zrobiłem sałatkę warzywną, z warzyw, które mi zostały po zrobieniu wywaru do tego risotta.

Czego potrzebujemy?
-ugotowane: marchew, seler, pietruszka
-dwa jajka ugotowane na twardo i zalane zimną wodą
-dwa obrane ogórki kiszone
-majonez
-pieprz biały
-garść kiełków rzodkiewki
-szczypiorek świeży

Wszystkie składniki kroimy na nieregularne kostki, łączymy z majonezem i kiełkami, doprawiamy pieprzem i posypujemy posiekanym szczypiorkiem.
Ot tak prosto, łatwo, a jak smacznie!



Grzybowe risotto z szafranem i kurczakiem pod krewatkami.

Dziś spotkało mnie coś bardzo miłego. Aż się czerwienię jak o tym pomyślę. Ktoś, znany mi z widzenia, jednak nigdy z tą osobą nie rozmawiałem, zapukał do mych drzwi. Otworzyłem, a ten ktoś wręczył mi paczkę krewetek świeżych i poprosił o zrobienie z nich czegoś pysznego. Chodziło o to, bym umieścił ten przepis na blogu. Okazało się, że Pani ta (bo to Pani), jest moją sąsiadką z okolicy i od jakiegoś czasu śledzi mojego bloga. Niesamowite, nie?
Dziękuję za ten podarunek, a oto przepis z wykorzystaniem tych krewetek dedykowany specjalnie Pani Znajomej-Nieznajomej.
Nie do uwierzenia...

Czego użyłem?
Wywar z warzyw:
-marchew, seler
-pietruszka
-ziele angielskie
-dwa liście laurowe
-por, część zielona
-pieprz czarny kilka ziaren
-ząbek czosnku
-kawałek cukinii
-cebula przepalona
-sól

Wszystkie obrane warzywa zalewamy 1,5l wody i gotujemy około 40 minut. W ostatnich 5 minutach dodajemy łyżeczkę soli.

Do risotta:
-ryż arborio
-kurczak; zostało mi trochę piersi z kurczaka i kawałek udka z tego przepisu
-suszone borowiki, zalane wrzątkiem (szklanka)
-szafran
-starty parmezan
-sól, pieprz
-białe wino półwytrawne; pół szklanki
-tymianek
-por
-oliwa
-cebula
-masło klarowane, łyżeczka
-masło łyżka

Posiekaną cebulę szklimy na oliwie, dodajemy łyżkę klarowanego masła zasypujemy szklanką ryżu.
Gdy ryż stanie się transparentny podlewamy go winem. Gdy wsiąknie i odparuje płyn dodajemy grzyby z wywarem. Mieszamy i zostawiamy, by znów płyn wsiąknął i odparował. Dodajemy tymianek i pokrojonego kurczaka. W kolejnym etapie wlewamy chochle naszego wywaru z warzyw. Mieszamy i znów odczekujemy momentu, aż płyn odparuje. Czynność powtarzamy do chwili, aż ryż będzie "na ząb". W ostatnim etapie ściągamy ryż z ognia dodajemy masło, parmezan i małą szczyptę szafranu. Mieszamy wszystko do połączenia składników, tak by risotto było aksamitne.

Krewetki:
-200 gram krewetek pozbawionych przewodu i pancerzyka
-50 gram masła
-dwie łyżki posiekanej natki pietruszki
-szczypta soli

Masło podgrzewamy, wrzucamy krewetki, smażymy 3-5 minut, solimy i zasypujemy pietruszką. Podsmażamy jeszcze minutę i odsączamy na sicie, z tłuszczu.
Krewetki podajemy na wyłożonym na talerzu risottcie.
















Owsianka ze smażonym jabłkiem pod sosem czekoladowo - bananowym.

Już pisałem tutaj kiedyś, że lubię owsiankę. Jakbym nie prowadził tego bloga, to pewnie jadłbym ją, tak jak miałem w zwyczaju, sześć dni w tygodniu. Okazuje się jednak, że prowadzenie takiego bloga jest nie tylko rozwojowe, ale i smaczne, a po Waszych mailach bardzo budujące w poszukiwaniu nowych smaków i inspirowaniu nie tylko Was, ale również siebie. Dziękuję za to, że nie jadam codziennie tego samego.

Dziś owsianka trochę inaczej zrobiona.

Czego użyłem? (porcja dla 1 osoby)
-1/4 jabłka obranego
-łyżeczka masła
-serek homogenizowany naturalny, dwie łyżki
-cynamon mała szczypta
-łyżeczka cukru pudru
-2 kostki gorzkiej czekolady
-łyżeczka kakao
-3 duże łyżki płatków owsianych
-dwie łyżki mleka

Płatki zalewamy wrzątkiem, odstawiamy by pobrały płyn.
Na maśle (pół łyżeczki) podsmażamy posiekane jabłko, dodajemy cukru pudru i cynamonu. Jabłka łączymy z serkiem.
Rozpuszczamy masło z czekoladą, dodajemy kakao i dwie łyżki mleka. Gdy powstanie sos, dodajemy pokrojone kawałki banana, mieszamy intensywnie.
Płatki owsiane łączymy z serkiem jabłkowym i polewamy naszym sosem czekoladowo - bananowym.








czwartek, 19 lutego 2015

Paluchy żytnio - owsiane z pestkami dyni na maślance.

Tak na koniec tego kulinarnego, szalonego dnia zrobiłem jeszcze świeże pieczywo. Tym razem paluchy żytnie z mąką owsianą i pestkami dyni.

Czego użyłem?
-kubek mąki żytniej
-dwa kubki mąki owsianej
-kubek maślanki
-50 gram drożdży
-łyżeczka soli
-pestki z dyni

Mąki łączymy z solą mieszając wszystko widelcem.
Maślankę podgrzewamy do temperatury 39 stopni. Drożdże rozkruszamy zasypujemy je cukrem i łączymy z maślanką. Odstawiamy na 10 minut. Zaczyn łączymy z mąką i wyrabiamy zbite ciasto, oklepujemy je oliwą i przykryte odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny.

Za pomocą zwilżonych dłoni, formujemy bułki, nacinamy je w połowie. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 50 stopni i wkładamy bułki na 15 minut.
Po tym czasie wyciągamy pieczywo z piekarnika, podkręcamy temperaturę do 200 stopni w międzyczasie smarując bułki mlekiem i posypując je pestkami z dyni.

Pieczemy przez 20 minut.


Aksamitny krem z buraka z domowym makaronem i śmietaną.

Tak mnie naszło dziś na coś z buraka. Nie przepadam za buraczkami, jako dodatkiem do obiadu, natomiast uwielbiam wszelkie zupy buraczane. Najlepszy barszcz jaki jadłem robiła moja babcia. Niestety jej już nie ma, a ja od lat próbuję doścignąć tego wyjątkowego smaku.
Dziś jednak pójdę na łatwiznę, bo moje kubki smakowe w czasie grypy mają ograniczone pole działania i zrobię szybki krem buraczany.

Czego potrzebujemy?
Wywar z wędzonych udek:
-dwa udka wędzone
-marchewka
-por, część zielona
-pietruszka
-dwa ząbki czosnku

Udka obieramy ze skóry, i ściągamy zbędny tłuszcz, zalewamy dwoma litrami wody i z obraną marchewką, pietruszką i czosnkiem oraz porem gotujemy około godziny. Przelewamy przez sito.

Dodatkowo do zupy:
-8 dużych buraków, obranych pokrojonych w kostkę
-sól, pieprz
-szczypta cukru
-łyżka octu z wina musującego
-łyżka śmietany 12%

Buraki wrzucamy do wywaru i gotujemy do miękkości. Dodajemy sól, pieprz, cukier i ocet.
Miksujemy za pomocą blendera na gładki krem. Dodajemy śmietanę i znów miksujemy.
Zupa powinna być gęsta.

O tym jak przygotować makaron pisałem tutaj. Gotujemy go w osolonej wodzie około 5 minut, po odcedzeniu skrapiamy oliwą, wykładamy na talerz i zalewamy naszą zupą.
Z wierzchu posypałem mrożoną natką pietruszki.





Jak zrobić dobry domowy makaron?

Ibuprofen zaczyna działać, gorączka spada, więc nie mogę wykorzystać tego przeznaczonego na chorowanie dnia, tylko leżąc w łóżku. Wziąłem się wiec za domowy makaron.

Czego użyłem?
-100 gram mąki pszennej TYP550
-jajko
-łyżeczka oliwy
-duża szczypta soli

Możecie zrobić większą ilość makaronu. Zasada jest taka, że na 100 gram mąki dajecie jedno jajko.

Mąkę przesiewamy z solą, wbijamy do środka jajko i zaczynamy zagniatać dodając oliwę. Zagniatamy około 8 minut, aż ciasto stanie się twarde, zbite i jednolite. Odstawiamy je na godzinę (nie do lodówki) zawinięte w folię spożywczą.
Ciasto rozwałkowujemy na dobrze posypanym mąką blacie na cienki placek, posypujemy mąką, zwijamy w rulon i kroimy na centymetrowe paski. Makaron powinien trochę przeschnąć. Zostawiamy go na blacie posypanym mąką na około godzinę.
W gotującej, osolonej wodzie wystarczy mu 5-7 minut. Po odcedzeniu nie zalewamy go zimną wodą, a skrapiamy oliwą.











Placuszki z kaszy manny z serkiem orzechowym i sosem z czerwonej pomarańczy.

Teraz już mogę chorować. Zawiozłem synka do przedszkola, wracając zrobiłem małe zakupy, ogarnąłem chatę, by nie przewrócić się o własne spodnie, zrobiłem sobie poniższe śniadanie i wylądowałem w łóżku pod kocem, z laptopem na kolanach, herbatą z cytryną i rosnącą z pułapu 38,1 gorączką. Cudownie!
Tylko ja też, jak każdy prawdziwy facet, lubię sobie ponarzekać, lubię jak ktoś się mną zajmuje i lubię sobie przesadnie podkreślać jaki to ja nieszczęśliwy w tej mojej chorobie jestem. Ha! Przyjdzie i na to czas, niech tylko Żona Ma wróci z pracy. Chociaż z drugiej strony, ona też trochę zaniemogła, a i pewnie to już czyta, więc nici z mego planu...

Czego użyłem?
Do placuszków:
-3/4 szklanki semoliny (kasza manna)
-jajko
-łyżeczka cukru pudru
-skórka pomarańczowa, pół łyżeczki
-mleko 1/2 szklanki
-1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
-mała szczypta soli
-łyżeczka oleju rzepakowego
-olej do posmarowania patelni

Wszystkie składniki mieszamy razem trzepaczką do jednolitej masy. Smażymy do zrumienienia na patelni.

Do serka:
-homegonizowany naturalny serek; dwie łyżki
-orzechy włoskie, garść zgniecionych w moździerzu
-cukier puder, łyżeczka

Wszystkie składniki łączymy razem.

Do sosu:
-łyżka masła
-fileciki z jednej pomarańczy
-cukier trzcinowy, łyżka

Masło rozpuszczamy w rondelku dodajemy pomarańcze i wyciskamy sok z reszty owocu, który nam został po filetowaniu. Dodajemy cukier trzcinowy, mieszamy do połączenia.

Na placuszki wykładamy kleksy z serka, dodałem do nich ćwiartki obranego winogrona. Z wierzchu rozprowadzamy sos. Całość posypujemy cukrem pudrem.



środa, 18 lutego 2015

Kurczak pieczony z kaszottem jaglanym w pomidorach z zielonym groszkiem.

Czas choroby jest okrutny. Zawsze jak coś gotuję, gdy moje smaki idą do lamusa, staram się, by przygotowane dania były proste i wyraziste. Jak już przychodzi do jedzenia, to korzystając ze znanych mi przepisów, posiłkuję się pamięcią; przynajmniej wiem co i jak.

Czego użyłem?
-cały kurczak; mój waży 2,19kg, więc będę go piekł 2h 19 minut
-kilka pieczarek w całości
-cebula nieobrana, przekrojona na pół
-4 ząbki czosnku w łupinach
-dwa liście laurowe
-kilka liści rukoli

Kurczaka nadziewamy cebulą, ząbkami czosnku i liśćmi laurowymi.

Marynata:
-łyżka miodu
-3 łyżki oliwy
-łyżka papryki słodkiej
-łyżeczka papryki ostrej
-duże szczypty: majeranku, estragonu, lubczyku, rozmarynu i kolendry (ucieramy w moździerzu z dwoma ząbkami czosnku)
-duża szczypta soli

Utarte przyprawy łączymy z oliwą, miodem i paprykami oraz solą. Zalewamy tym kurczaka i oklepujemy po całej powierzchni. Wkładamy do lodówki na 3h.

Duży rondel nacieramy oliwą, wkładamy doń kurczaka i polewamy go marynatą, która ociekła na dno miski, w której mięso się marynowało.
Wkładamy do piekarnika góra - dół w temperaturze 180 stopni. Przypominam, że pieczemy kurczaka tak długo ile waży. Mój ma 2,19kg, więc piekę go 2 godziny i 19 minut.
Na godzinę przed końcem, przewracamy kurczaka na drugą stronę i wrzucamy w całości pieczarki skropione oliwą.

Do kaszy:
-200 gram kaszy jaglanej
-puszka zielonego groszku konserwowego
-puszka pomidorów krojonych
-3/4 szklanki wywaru warzywnego
-sól, pieprz
-tymianek
-parmezan
-masło

Wywar, (na tę ilość kaszy szklanka), podgotowujemy w głębokim rondlu, wrzucamy kaszę. Gotujemy do momentu, aż kasza będzie na pół-twardo. Wrzucamy pomidory z puszki, gotujemy do momentu, aż nadmiar płynu odparuje. Wrzucamy odsączony groszek. Przyprawiamy solą i pieprzem i posiekanym świeżym tymiankiem. Dodajemy łyżkę masła, łyżkę startego parmezanu i mieszamy delikatnie.

Gdy kurczak będzie gotowy posypujemy go liśćmi świeżej rukoli. Dajemy mu odpocząć 10 minut przed pokrojeniem.

Wybrane części kurczaka podajemy z przygotowaną kaszą.