Bardzo rzadko jem wieprzowinę. Nie mówię, że nie lubię. Kwestia wyboru mięsa.
Dziś jednak naszło mnie na kotleta schabowego i postanowiłem kupić wieprzowinę u znajomego rzeźnika. W końcu mam chwilę czasu, by na spokojnie załatwić sprawy żywieniowe i zaczynam właśnie krótki, bo krótki, ale zawsze urlop świąteczny.
Czego użyłem?
-wieprzowina na kotlety schabowe
-płatki migdałów
-jajko
-jajka przepiórcze
-bułka tarta
-sól, pieprz
-rukola
-winogrona
-śliwka czerwona
-oliwa
-ocet balsamiczny
-masło klarowane
-migdały w moździerzu zgniecione
-starty parmezan
-mleko
Wieprzowinę nacinamy, tłuczemy jak na schabowe. Bułkę tartą łączymy w stosunku pół na pół z płatkami migdałowymi. Obtaczamy mięso w bułce z migdałami, mocno dociskając. Następnie namaczamy w jajku roztrzepanym z solą, pieprzem i mlekiem i znów obtaczamy w bułce z migdałami. Smażymy delikatnie na maśle klarowanym z obu stron.
Do małego naczynka wbijamy dwa jajka przepiórcze, wylewamy ja na mięso i wkładamy do piekarnika na 3 minuty w temperaturze 160 stopni w funkcji termoobieg, lub góra-dół na 5 minut w temperaturze 180 stopni.
Rukolę mieszamy z oliwą, migdałami, pokrojonymi i obranymi owocami; solimy i pieprzymy do smaku. Posypujemy parmezanem i podlewamy octem balsamicznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz