Udało się.
Czego użyłem?
-udka z kurczaka
-małe pieczarki
-kilka ząbków czosnku
-czosnek niedźwiedzi
-czosnek granulowany
-czosnek staropolski
-sól, pieprz
-cebula
-wermut; 1/3 szklanki + 3 łyżki
-bulion, szklanka
-ciecierzyca z puszki
-groszek zielony z puszki
-marchewka konserwowa
-sok z cytryny
-cukier
-masło
-słonecznik
-śmietana 12%
Udka umyte i osuszone wrzucamy na mocno rozgrzaną patelnię z całymi pieczarkami, gdy zaczną puszczać soki, zmniejszamy ognień, dorzucamy ząbki czosnku zgniecione w łupinie oraz obraną cebulę na ćwiartki pokrojoną. Po chwili podlewamy winem, gdy alkohol odparuje dodajemy pozostałe czosnki (po łyżeczce), podsmażamy do zrumienienia skórki i podlewamy bulionem, solimy i pieprzymy. Wkładamy pod przykryciem do piekarnika w temperaturze 160 stopni na 45 minut. Po 25 minutach ściągamy przykrywkę.
Puree z ciecierzycy.
Ciecierzycę gotujemy kilka minut, cedzimy, dodajemy łyżeczkę masła i śmietany, miksujemy blenderem. Prażymy garść ziaren słonecznika, mieszamy z puree.
Puree z groszku zielonego.
Groszek wrzucamy na palone masło, po kilku sekundach podlewamy kilkoma łyżkami wermutu, solimy i pieprzymy po zredukowaniu płynu. Miksujemy blenderem.
Puree z marchewki.
Marchew wrzucamy na masło rozgrzane, solimy, pieprzymy, podlewamy cytryną i podsypujemy cukrem. Na wysokim ogniu zostawiamy około dwóch minut. Miksujemy blenderem.
Podajemy wg uznania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz