Tarta; tutaj chyba nie trzeba wiele dopowiadać. Zrobiłem ciasto troszkę inaczej, chciałem, by było bardziej zwarte, więc użyłem całego jajka, a nie tylko żółtka.
Czego użyłem?
-8 dużych jabłek
-2 gruszki
-2,5 kubka mąki TYP 550
-1 kubek cukru
-150 gram masła
-jajko
-woda 2l
-sok z cytryny
-cynamon
-czekolada gorzka 60% kakao
-mleko
-skórka z pomarańczy
-płatki owsiane
-orzechy zgniecione w moździerzu (u mnie włoskie, laskowe)
Jabłka i gruszki obieramy, kroimy w ósemki i zanurzamy w wodzie z sokiem z cytryny.
Mąkę, cukier zagniatamy z zimnym, posiekanym masłem i jajkiem. Zwarte cisto formujemy w walec, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 20 minut.
Naczynie do tarty smarujemy masłem, z ciasta zostawiamy 1/4, a resztę wałkujemy na pół cm grubość. Przekładamy do tarty, wylepiamy boki; powierzchnię nakłuwamy widelcem, i wkładamy na 12 minut do piekarnika w temperaturze 200 stopni góra - dół.
Wyciągamy z piekarnika i układamy owoce, posypujemy cynamonem i cukrem.
Pozostawioną 1/4 cześć ciasta rozkruszamy i łączymy z garścią płatków owsianych z dwiema garściami orzechów. Rozkruszamy na powierzchni jabłek.
Wkładamy do piekarnika na 25-30 minut w 180 stopniach.
Tabliczkę czekolady topimy z kilkoma łyżkami mleka, dodajemy skórkę z pomarańczy, gdy zacznie tężeć podlewamy wystudzone ciasto.
Nie zdążyłem zrobić zdjęcia kawałka...tak szybko została zmieciona przez znajomych w majówkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz