piątek, 15 maja 2015

Mało obiektywna recenzja - Wino Kawiarnia Pizzeria Adjano

Myślałem, że po latach prób i błędów, i technik doskonalenia w każdej części przygotowywania pizzy, to ja jestem jej ekspertem i robię najlepsze ciasto na pizzę. Przecież wszystko ma znaczenie...przynajmniej tak sobie to tłumaczę. Temperatura mleka do drożdży, użyta mąka, sposób i czas wyrabiania ciasta, a nawet kąt padania i odbicia wiązki światła, czyli w jakim miejscu na nasze wyrabiane ciasto pada słońce. No dobra, z tym ostatnim to Was wkręcam...

Tak czy siak, moje ciasto jest rewelacyjne, ale okazuje się, że może być jeszcze lepsze.
A gdzie takie robią? Ano w lokalnej pizzerii Adjano w Mikołowie. Nie wnikam skąd mają przepis, zazdroszczę na całej linii.

Pizza to jednak nie wszystko, w punkt przygotowane menu rewelacyjna obsługa, taras letni, ogród z placem zabaw dla dzieciaków i przede wszystkim zapach unoszący się z kuchni, sprawiają, że chce się tam być. Być i jeść.
Co prawda, by poczuć się jak we włoskiej trattorii, trzeba zamknąć oczy, bo sam wystój zmierza w kierunku wino-kawiarni, niż typowej włoskiej pizzerii, jednak przecież to jedzenie jest najważniejsze.

Właściciele Adjano nazywają miejsce to Wino - Kawiarnia - Pizzeria. Co za dużo to nie zdrowo sobie zawsze myślę, bo gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść, a i kuchnia to nie szampon 3 w 1.
Jednak im to wychodzi.
Obserwuję to miejsce od dłuższego czasu, jadamy tam z żoną, mój bąbel uwielbia tam kroczyć (nie tylko ze względu na plac zabaw), zabieramy dziadków na niedzielną popołudniową kawę i desery, i kontemplujemy.
To wystarczy.

Wróćmy jednak do pizzy.
Idealne ciasto, tak jak we Włoszech, ale to już mówiłem.
Na smak pizzy i wszystkich innych proponowanych w tym miejscu dań, wpływa przede wszystkim dobór dodatków. Nigdy nie jest przesadzony i zawsze idealnie się komponuje. Nie odnosi się wrażenia, że jadasz przegląd lodówki, jak często bywa w tych pseudo pizzeriach. Wszystko jest w punk.
Nasza ulubiona to quattro fromaggi, niby zwykła, ale tutaj z serem montasino, który tworzy ten niepowtarzalny smak - tego trzeba spróbować! 

Jeżeli lubicie pizzę, a do niej jadacie sałatkę, a wybieracie się w parze na kolację, czy obiad, warto wziąć jedną porcje na dwoje (nawet głodomorom wystarczy, a i niejeden pasibrzuch się naje). Sałatki, poza tym co ustaliliśmy, czyli idealnym doborem składników, mają przepyszny sos winegret, którego składu do końca nie udało mi się rozszyfrować, a nie będę się kompromitować zgadując.

Jak tak czytałem przed opublikowaniem ten teks, sam siebie niemal spoliczkowałem, że zapomniałem nadmienić o Ich zupach. Już nie zamierzam bardziej słodzić - musicie koniecznie spróbować kremu z papryki i pomidorów, a także z zielonego ogórka. Tak samo jak ciasta na pizzę i tego im na całej linii zazdroszczę...no nie po chrześcijańsku!

Ostatnio spotkała nas bardzo miła niespodzianka. Po zjedzonym posiłku, uśmiechnięta jak zawsze Pani kelnerka przyniosła nam rewelacyjne desery "od firmy". Spałaszowaliśmy.
Podstęp? Przecież nie wiedzieli, że będę pisał i tak dobrą recenzję. Ale raz jeszcze dziękujemy!

W krótkim podsumowaniu.
Adjano to fantastyczne miejsce! Pysznie, z magicznymi recepturami, prosto i z wydobytym, tak jak w niewielu tego typu miejscach, smakiem. Możesz przyjść sam, we dwoje, czy zorganizować rodzinne spotkanie z pierwszej - lepszej okazji. Zawsze czysto, zawsze świeżo, zawsze pewnie...eee to nie tak miało być, ale sens oddaje!

Do zobaczenia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz