Sto lat, sto lat...usłyszałem rano. Jak miło;) Żona Ma od rana krząta się po kuchni w przygotowaniu tortu dla mnie, a ja między kąpielą wodną białej czekolady, a ubijaniem śmietany działam z dzisiejszym szybkim obiadem.
Czego użyłem?
-małe puszki fasoli czerwonej i kukurydzy
-chorizo pęto
-czosnek, posiekany ząbek
-papryka czerwona świeża obrana
-świeże oregano
-papryka słodka i ostra w proszku
-szalotka
-wino półwytrawne
-sól, pieprz
-pomidory w puszcze w kawałkach
W garnku szklimy na maśle klarowanym szalotkę, dodajemy czosnek i pokrojoną w paski paprykę; gdy papryka będzie na ząb solimy i pieprzymy, podlewamy winem. Dodajemy fasolę i kukurydzę, podsmażamy chwilkę i zalewamy pomidorami. Podgotowujemy kilka minut pod przykryciem.
Na patelni, pokrojone w plastry, podsmażamy bez tłuszczu chorizo. Dodajemy do sosu.
Gotujemy pod przykryciem na wolnym ogniu do zgęstnienia.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz