Uwielbiam pieczywo. Takie krótkie, banalne zdanie, które mówi wszystko.
Pamiętam, jak byłem dzieckiem uwielbiałem świeże bułki, kupione rano w pobliskiej piekarni. Pachnące i chrupiące. Najbardziej smakowały bez niczego. Masła do pieczywa nigdy nie używałem; nie lubię po prostu. Zamiennikiem był dla mnie majonez, który łączyłem z wędliną, serem, czy różnymi warzywami.
Odkryłem jednak coś, dzięki czemu, czuję się jakbym jadł śniadanie w słoneczny dzień, na tarasie, na wybrzeżu w jednej z włoskich tawern. Od tamtej chwili często na moim stole gości tak przygotowane pieczywo.
Idealnie prosto i genialne w smaku. Najlepiej smakuje bez dodatków, można zjeść z każdą sałatką.
Używamy, najlepiej własnego pieczywa.
Bułkę przekrawamy na pół, podgrzewamy w tosterze lub opiekaczu, skrapiamy łyżeczką oliwy i posypujemy suszonymi startymi pomidorami i ziołami. Niech wybór ziół będzie Wasz, ja używam oregano i tymianku.
Spróbujcie i koniecznie dajcie znać jak smakowało!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz