Dziś kolejny specjalny dzień; u nas w pierwszym kwartale roku, a szczególnie właśnie w styczniu tych dni się namnaża. Mój synek ma w przedszkolu dzień babci i dziadka. Kwiatuszki dla każdego, a jest ich szóstka, licząc pradziadków, już czekają w wazonie na stole. Maluch poprosił mnie bym mu coś dla nich dobrego przygotował. Stanęło na muffinach.
Czego użyłem?
-dwa kubki przesianej mąki TYP405-450
-4 czubate łyżeczki kakao
-pół tabliczki gorzkiej, posiekanej na duże kawałki czekolady
-dwie garści borówek
-dwie łyżeczki proszku do pieczenia
-3/4 kubka mleka
-3/4 kubka cukru trzcinowego
-dwa, dobrze napowietrzone, rozbełtane jajka
-150 gram, wystudzonego, rozpuszczonego masła
-ziarenka z 1/2 laski wanilii
Masło łączymy z mlekiem, jajkami i wanilią - mieszamy, nie ubijamy.
Suche składniki dobrze mieszamy, dodajemy masła z mlekiem i jajkami. Mieszamy łyżką lub mikserem, ale na najwolniejszych obrotach, tak, by ciasto pozostało grudkowate.
Dodajemy czekoladę - mieszamy; czynność powtarzamy po dodaniu borówek.
Ciasto wykładamy do kokilek nasmarowanych tłuszczem lub wyłożonych papilotkami do 2/3 wysokości. Pieczemy 18-20 minut w 190 stopniach.
Możemy ozdobić muffinki. Ja użyłem roztopionej w kąpieli wodnej czekolady, migdałów i borówek, a dla bąbla kolorowej posypki.
Szybko, pysznie i tematycznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz