Tak, tak wiem. Trend na niełącznie ogórka zielonego i pomidora, niemalże śmierć, kostucha i te sprawy. Zero witamin i w ogóle. Trudno jakoś przetrwam, bo uwielbiam to połączenie. Grzyby też nie mają żadnych odżywczych wartości, a jadam tonami i żyję...jeszcze!
Czego użyłem?
-pomidor
-ogórek
-oliwa
-oregano
-sól, pieprz
-starty parmezan
-pieczywo żytnie
-jajko
Pieczywo podgrzewamy w opiekaczu. Jajko gotujemy na wrzątku, w szczelnie zamkniętym woreczku przez 4 minuty.
Obrane ogórki i pomidory kroimy w kotkę i łączymy z oliwą, solą, pieprzem i oregano.
Przekładamy na pieczywo i skrapiamy oliwą, i posypujemy parmezanem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz