Wczoraj na obiad miał być kuskus, kupiłem taki francuski i oczywiście nie doczytałem, że jest bardzo drobny. Uznałem, że do dania głównego się nie nadaje i zostawiłem go na dziś.
Żona Ma zrobiła z niego kotleciki...
Czego nam potrzeba?
-kuskus 200 gram
-pół puszki fasoli czerwonej
-cebula czerwona
-ser żółty
-jajko
-sól, pieprz
-oregano
-masło
-oliwa
-ser żółty
Kuskus zalewamy wrzątkiem, studzimy.
Cebulę posiekaną szklimy na maśle, dorzucamy fasolę i podsmażamy.
Jajko wbijamy do kuskusu, dodajemy cebulę z fasolą, łączymy. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku oraz dodajemy posiekane świeże oregano.
Formujemy kotleciki, smażymy na oliwie do zrumienia.
Posypujemy z wierzchu serem i zapiekamy kilka minut w piekarniku w temperaturze 180 stopni termoobieg.
SOS:
Dwa żabki czosnku wyciskamy przez praskę, łączymy z jogurtem naturalnym. Solimy i pieprzymy do smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz